Choć kraciasty wzór nie jest jak się powszechnie wydaje elementem tradycji szkockich klanów, moda na niego nie przemija. A wręcz przeciwnie, bowiem krata wchodzi na salony.
Jak donoszą źródła, wzór kraty znany był na Kaukazie już 5000 lat temu, natomiast według badań archeologicznych, w Szkocji pojawił się około roku 325. Do dziś powstały setki tonacji i splotów kolorowych linii, które składają się na jego ponadczasowy urok. Może właśnie dlatego projektanci powracają do niego z sentymentem, a może nawet z uznaniem dla tradycji tego charakterystycznego wzoru.
Na kracie można zbudować swój wizerunek a nawet znak rozpoznawczy marki, czego przykładem jest brytyjski dom mody Burberry. Według trendów kreowanych przez biura projektowe, kraciaste wzory świetnie komponują się w industrialnych wnętrzach, stąd królują w loftach i przestrzeniach zaadoptowanych w pofabrycznych budynkach na cele mieszkaniowe, biurowe czy klubowe, które swoje drugie zaczęły w Nowym Jorku.
Zespół projektowy marki NewLook podążając za modą, proponuje kolekcję Bronx, która wykorzystuje motyw kraty dosłownie „w kratkę”. Tkaniny gładkie zostały zestawione z dwu i trójkolorowymi materiałami, które można aranżować według własnej fantazji, oczekiwań czy też potrzeb. W kreowaniu stylu wnętrza to nie wszystko, bowiem Bronx to meble modułowe: sofy, fotele, megapufy i leżanki. Pozostawiają więc możliwość dowolnego komponowania. Do salonu można dopasować nie tylko kolor kraty ale też różne elementy tego samego zestawu wypoczynkowego. W przeciwieństwie do mody na kratę, ich ustawienie nie musi być stałe.